Zdrowa dieta może być prosta, szybka i tania, Projekt Dietetyczny to przepisy na taką właśnie fit kuchnię. To również informacje o korzyściach z jedzenia poszczególnych produktów, o tym co warto jeść i dlaczego.
środa, 26 września 2018
Bakłażan
poniedziałek, 24 września 2018
Dysbioza jelitowa
Słowo
„bakteria” nie kojarzy się najlepiej, ale nie taki diabeł straszny jak go
malują. Zresztą produktów ze szczepami bakterii działającymi cuda nie brakuje.
Miałam nawet przyjemność, jako studentka jeszcze, na zajęciach z mikrobiologii
oglądać te specyfiki. Wnioski: przygotowanie preparatu nas przerosło lub…..
producent obiecywane probiotyki zastąpił cukrem. (Dla jasności dodam, że był to
jedyny „nieudany” preparat, w tych obrazujących inne miejsca popytu bakterii od
różnorodności gatunkowej aż mieniło się w oczach).
Mikroflora
jelitowa stanowi naturalną barierę dla drobnoustrojów patogennych m.in.
konkurując z bakteriami chorobotwórczymi, wytwarza również mucyny –
polisacharydy tworzące warstwę śluzową. Na drodze fermentacji z węglowodanów
powstają krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe (SCFA), które odżywiają komórki
nabłonka jelita grubego, stanowią też źródło energii dla reszty organizmu.
Metabolizm bakterii zasiedlających jelita dostarcza witamin z grupy B oraz
witaminy K, usprawnia przyswajalność składników mineralnych. Mikrobiota
poprawia metabolizm tłuszczów w wątrobie wytwarzając odpowiednie enzymy, wpływa
również na gospodarkę glukozy i insuliny. Obecność mikroflory działa również
korzystnie na układ odpornościowy, a nawet jest jego częścią.
Na
fizjologiczny skład flory jelitowej wpływają głównie geny i środowisko, ale
także wiek i płeć. Kiedy zaczyna się kolonizacja drobnoustrojów? Już podczas
porodu, w trakcie wędrówki kanałem rodnym noworodek wychwytuje przyszłych
„lokatorów”, u dzieci urodzonych przez cesarskie cięcie bakterie pojawiają się
w jelicie nieco później. Korzystnie na rozwój mikrobioty wpływa karmienie
naturalne, a także brak otyłości u przyszłej mamy.
Dysbioza
polega na zmianach ilościowych i jakościowych mikroorganizmów zasiedlających
jelita wywołanych nieodpowiednią dietą (wysokobiałkową, bogato tłuszczowa,
nadużywanie kawy, napojów energetycznych, alkoholu), stresem, lekami, toksynami
oraz patogenami.
Znaczenie
flory jelitowej w naszym organizmie jest na tyle duże, że jest ona nazywana
przez niektórych kolejnym ludzkim narządem. Coraz częściej zaburzenia jej
składu kojarzone są z szeregiem schorzeń.
Mechanizmów
potwierdzających zależność otyłości i dysbiozy jest kilka. Ubytki w naturalnej
mikroflorze prowadzą do luk w barierze ochronnej, pozawala to na wnikanie
chorobotwórczych mikroorganizmów a te z kolei prowokują stan zapalny, który
towarzyszy rozwojowi otyłości, insulinooporności i cukrzycy typu 2. Naukowcy
dopatrują się też zależności między alergią IgE-zależną a brakiem ciągłości
bariery jelitowej, alergia skutkować natomiast może otyłością i chorobami
metabolicznymi. Bakterie jelitowe mogą indukować powstawanie nowych naczyń
włosowatych w nabłonku jelita cienkiego, przez co zwiększy się wchłanianie
cukrów. Niektóre składniki żywności np. błonnik nie są trawione przez organizm
ludzki ze względu na brak odpowiednich
enzymów, dysponują nimi jednak mikroorganizmy jelita a powstałe związki mogą
służyć jako materiał energetyczny a także spowalniać pasaż jelitowy.
Badania
wykazały że u osób otyłych zmieniony jest stosunek bakterii Bacteroidetes do Firmicutes. Wzrost ilości tych pierwszych koreluje ze spadkiem
wagi, natomiast spadek ich liczby na korzyść tych drugich skutkuje wzrostem
poboru energii. Nie jest jednak jeszcze jasne czy zaburzony stosunek bakterii
jest przyczyną czy skutkiem otyłości.
Wyniki
doświadczeń oceniających wpływ probiotyków na otyłość wykazały, że niektóre
szczepy bakterii wpływają na zmniejszenie masy ciała, BMI, obwodu talii i
bioder, zawartości tłuszczu trzewnego i podskórnego. Źródłem probiotyków są
przede wszystkim fermentowane produkty mleczne, najlepiej jeśli jest to
kwaśne/zsiadłe mleko własnej produkcji. Wskazane będą również kiszone ogórki,
kiszona kapusta czy kiszone buraczki lub kimchi, ale tylko te w których proces
fermentacji odbywał się tak jak natura wymyśliła, a także kwas chlebowy, ocet
jabłkowy czy popularna ostatnio kombucha.
Dostarczając
do organizmu nadmiar tłuszczy aktywność mikroflory ogranicza biodostępność
choliny, jej brak przekłada się na zmniejszenie syntezy VLDL (lipoprotein o
bardzo małej gęstości), które transportują lipidy z wątroby do komórek
tłuszczowych, przyczyniając się tym samym do niealkoholowego stłuszczenia
wątroby.
Już od
dawna naukowcy dopatrują się związku miedzy składem flory bakteryjnej a
zaburzeniami jelitowymi np. chorobą Leśniowskiego-Crohna, wrzodziejącym
zapaleniem jelita grubego, zespołem jelita drażliwego, celiakią. Mimo że sam
mechanizm nie jest jeszcze znany wiele wskazuje na to że zaburzenia mikrobioty
są przyczyną a nie skutkiem chorób.
Znacząca
częstość zapadalności na choroby układu sercowo-naczyniowego zmusza naukowców
do ciągłego poszukiwania ich przyczyn. I tak szukając i szukając badacze
odkryli zależności między dysbiozą a zwiększonym ryzykiem chorób serca i
występowaniem nadciśnienia tętniczego.
Zmiany
w naturalnej florze bakteryjnej mogą stać się przyczyną nietolerancji
pokarmowych a nawet alergii, wiąże się je także z depresją czy autyzmem.
Zaburzenia jelitowe są również częstym zjawiskiem u osób ze stwardnieniem
rozsianym.
Jak
poprawić skład flory bakteryjnej? Warto wzbogacić dietę o wspomniane wcześniej
probiotyki. Wykluczyć z niej należy cukier, który jest pożywką dla szkodliwych
bakterii, a także żywność przetworzoną zawierającą konserwanty i sztuczne
dodatki. Jeśli tylko los obdarzył nas przydomowym ogródkiem, czy jakimkolwiek
skrawkiem ziemi, warto rozważyć własną Eko uprawę, gdyż pestycydy również
przyczyniają się do powstawania dysbiozy. Szerokim łukiem omijać należy
alkohol, kawę, papierosy, napoje energetyczne, ale te założenia są raczej normą
zdrowej diety. W miarę możliwości unikać środków przeciwbólowych, antybiotyków
i stresu.
.
piątek, 21 września 2018
Dorsz z kaszą i cukinią
Obiad, który przygotujesz błyskawicznie, bez umiejętności na poziomie Masterchef
czas przygotowania 25 mint
3 porcje
Składniki
⇒ 3 filety z dorsza
⇒ cukinia
⇒ szklanka kasz bulgur
⇒ natka pietruszki
⇒ 2 łyżeczki oliwy z oliwek
⇒ sól
Sposób przygotowania
Kasze zalać wodą 2 cm nad powierzchnią, dodać 1/5 łyżeczki soli, gotować na wolnym ogniu, w razie potrzeby dolewać wodę. Cukinię umyć, pokroić wzdłuż na cienkie paski, oprószyć solą i grillować na patelni z odrobiną oliwy. Rybę umyć, osuszyć, posypać, solą, pieprzem i skropić sokiem z cytryny. Usmażyć na patelni po cukinii lub ugotować na parze. Posypać natką pietruszki.
Kaszę można gotować z dodatkiem kawałków buraka lub soku z buraka, aby nadać jej lekkie zabarwienie.
niedziela, 16 września 2018
Atopowe zapalenie skóry
Dotyk
wpływa na budowanie więzi emocjonalnej, narządem dzięki któremu możemy go
odbierać jest skóra, dlatego jej również należy się szczególna troska.
Atopowe
zapalenie skóry (AZS) jest przewlekłą, nawrotową, zapalną chorobą skóry,
typowym objawem jest świąd ze zmianami skórnymi o typowej lokalizacji. Atopie
polegają na nieprawidłowej odpowiedzi immunologicznej organizmu i wytwarzaniu w
kontakcie z nawet niewielką ilością alergenu nadmiernej ilości przeciwciał IgE.
Jej
etiologia nie jest do końca jasna, wiadomo natomiast, że czynniki nasilające
objawy to alergeny pochodzące z powietrza, pokarmy, czynniki klimatyczne,
stres, zaburzona gospodarka hormonalna, papierosy, mikroorganizmy.
AZS
może się uwidocznić już u 3.- 4. miesięcznych niemowląt, stan zapalny skóry
obejmuje zmiany grudkowo-pęcherzykowe, które mogą przekształcić się w nadżerki
i strupy, skóra jest zaczerwieniona i sucha. Zmiany pojawiają się głównie na
policzkach i owłosionej skórze głowy, ale także na całej twarzy, pośladkach,
tułowiu i części wyprostnej kończyn. U
tak małych dzieci pojawia się niepokój, rozdrażnienie, problemy ze snem. Odruch
drapania rozwija się podobno dopiero u ok. rocznych dzieci, z doświadczenia
jednak wiem, że potrzeba drapania swędzącego miejsca może się ujawnić już u
7-miesięcznego dziecka. W naszym przypadku pomocna w łagodzeniu objawów była
maść z mocznikiem sporządzona na zamówienie. U starszych, kilkuletnich dzieci
zmiany umiejscawiają się na zgięciach łokci, kolan, nadgarstków, karku,
grzbiecie dłoni i stóp. U dzieci po 12. roku życia i dorosłych zmiany dotyczą
przeważnie skóry twarzy, szyi, obręczy barkowej, biodrowej, górnej części
klatki piersiowej i dłoni.
Diagnostyka
obejmuje tzw. kryteria duże (główne) – świąd, nawrotowy przebieg, dodatni
wywiad rodzinny, typowa morfologia i lokalizacja zmian oraz kryteria małe
(dodatkowe) – suchość skóry, rybia łuska, rogowacenie mieszkowe, skłonność do
niespecyficznego stanu zapalnego dłoni i/lub stóp, nietolerancja pokarmowa,
zaostrzenie po stresie, podwyższone IgE w surowicy.
Szczególnie
u niemowląt AZS kojarzone jest z alergią pokarmową głównie na białka mleka
krowiego i jaja kurzego, ale także na ryby, owoce morza, orzeszki ziemne, soję,
pszenicę. U osób dorosłych i młodzieży AZS wiąże się z uczuleniem na alergeny
zwierzęce i powietrznopochodne. Nasilać objawy może
także żywność przetworzona, typu Fast food,
zawierająca tłuszcze trans, konserwanty, sztuczne dodatki, a także produkty
bogate w cukier. Należy jednak pamiętać, że każdy produkt może uczulić i
wywołać lub spotęgować objawy choroby. Bardzo ważne jest, aby wprowadzając do
diety niemowlęcia nowe produkty robić to stopniowo i obserwować reakcję
organizmu.
Czy odpowiednie żywienie może
pomóc w walce z objawami choroby?
W
przypadku skojarzenia AZS z alergią pokarmową należy naturalnie wprowadzić
dietę eliminacyjną, u niemowląt karmionych piersią taką dietę powinna
zastosować matka. Dzieci karmione sztucznie powinny przejść na mieszanki
przeznaczone dla dzieci z alergią.
Prowadzone
są również liczne badania nad wpływem poszczególnych produktów na objawy AZS.
Sugerują one między innymi, że suplementacja kwasami
omega-3 w czasie ciąży, laktacji lub w mieszankach mlecznych może zmniejszyć
ryzyko atopii.
Wykazano
również, że wyłączne karmienie piersią zmniejsza ryzyko wystąpienia alergii u
dzieci.
Uwagę
naukowców zwróciły również probiotyki –
mikroorganizmy takie same lub podobne do tych, które znajdują się w organizmie
człowieka i mogą przynosić korzyści zdrowotne, a także prebiotyki
– produkty dostarczające składników, które nie ulegają strawieniu i mają
zdolność stymulowania wzrostu i/lub aktywności fizjologicznej flory bakteryjnej
okrężnicy, np. oligosacharydy, a także błonnik i inulina. Najlepsze efekty w
leczeniu AZS uzyskano wykorzystując mieszane a nie pojedyncze szczepy bakterii.
Obiecujące wydaje się stosowanie synbiotyków –
połączenia probiotyków i prebiotyków.
Aby wybrać dawkowanie i najkorzystniej działające szczepy potrzebne są badania,
w przeprowadzonych do tej pory najlepsze rezultaty dawały szczepy Lactobacillus rhamnosus GG
(LGG) oraz Bifidobacterium lactis. Niektóre
badania informują o pojawieniu się efektów ubocznych tj. zapalenie oskrzeli,
infekcja, zapalenie jelit, nie określono natomiast jednoznacznie co było ich
przyczyną. Gdzie znajdziemy probiotyki? Są obecne np.
w kefirze, zsiadłym mleku, kiszonej kapuście i kiszonych ogórkach.
Badaniami
objęto również wpływ witaminy D na AZS. Wyniki różnych, niezależnych badań były
sprzeczne, dlatego obecnie suplementacja witaminy D w
AZS nie jest zalecana. I tu znowu podzielę się własnym doświadczeniem, być może
to zbieg okoliczności, ale regularny dodatek do diety 400j.m. witaminy D
wpływał korzystnie na stan skóry u synka.
A co z
kwasem gamma-linolenowym (GLA)? Należy on do kwasów omega-6, które promują
stany zapalne, sam jednak wydaje się go zmniejszać. Pomaga w budowaniu bariery
ochronnej skóry i pełni funkcje naprawcze. Jego źródła to np. olej z wiesiołka
czy ogórecznika. Część badań wskazuje, że ich suplementacja
łagodzi objawy AZS. Jednak wyniki innych
badań nie przedstawiają korzyści z ich stosowania w porównaniu z placebo.
Zmniejszenie
stanu zapalnego a także działanie antyhistaminowe przypisuje się kwercetynie – flawonoidowi roślinnego pochodzenia. Znajdziemy go a
jabłkach, jagodach, wiśniach, brokułach, szpinaku, jarmużu.
Na stan
atopowej skóry korzystnie działa krem z dodatkiem witaminy B12.
Należy
pamiętać, że żywienie to nie matematyka i nie ma tu żelaznych reguł. Każdy
organizm na poszczególne produkty może zareagować odmiennie, nie ma jednej
recepty dla wszystkich. Najlepszym wyjściem jest więc baczne obserwowanie w
jakich sytuacjach dochodzi do pojawienia lub zaostrzenia zmian.